sobota, 10 stycznia 2009

to the centre of the city in the night

ciężko się było zdecydować. padło na ten występ, bo taki dzisiaj nastrój.

jakość taka sobie, ale jeśli włączyć głośno i zamknąć oczy, można się zatopić w tej perkusyjnej rozbiegówce i popłynąć harmonią basu i wokalu.

niby całość - banał. niby jak się wsłuchać dokładnie, to nic sie tu nie zgadza i nie powinno dać się tego słuchać. więc jak ludzie tak zupełnie nie potrafiący grać mogli tworzyć takie rzeczy?..



[ i takie skojarzenie. tylko potencjometr w dół, bo jednak 20 lat techniki nagraniowej.. ]

Myslovitz - Głosy Myslovitz - Głosy

1 komentarz:

  1. akurat od czwartku katuję myslovitz, więc cieszy, że ktoś jeszcze kocha samotność, pieści ją i śpi z nią.

    OdpowiedzUsuń