niedziela, 12 lipca 2009

nie wiem co napisać.

serio.

stand up, you've got to manage
i won't sympathize anymore

(and if you complain once more
you'll meet an army of me)

you're alright, there's nothing wrong
self sufficience please! and get to work

you're on your own now
we won't save you
your rescue squad
is too exhausted.


sobota, 4 lipca 2009

you wanna know why?..

[ musiało się tu w końcu pojawić. ]

może jesteś w totalnej rozsypce
i nic nie wystarcza na tę samotność
na oślep łapiesz się wszystkiego wokół..

and then - you meet me
and your whole world changes
because everything i say
is everything
you ever wanted to hear


bo przecież w każdym spojrzeniu masz wypisane co chciałabyś ujrzeć.
w każdym pytaniu zawierasz odpowiedź, którą chciałabyś usłyszeć.

things are going so well..
you wanna know why?..


[ chcę usłyszeć ten huk. - proszę bardzo. ]



no i to przepiękne
maybe it's somethin' inside
maybe it's somethin' i can't explain

sobota, 6 czerwca 2009

i seek the truth, whatever that may be

[ tego na pewno tu brakowało ]

someday i hope to rise above
material chains which hold me down

[ jak to się robi, żeby śpiewając jednocześnie grać na basie?.. ]

.. misconceptions about being a man ..
.. to live the truth as best i can ..

[ btw. - zawsze chciałem być duży ;) ]

so many lies i told, so many lives i've sold.
so far away from who i am i never understand.
(...)
so many dreams i had, so many lives i've lived
so many friends i said goodbye forever


poniedziałek, 25 maja 2009

chcę stąd wyjść

zaskakujące zupełnie, że coś takiego się pojawia, jakoś nagle, jakoś znikąd.
i mijają miesiące już chyba, zanim człowiek dojrzeje, żeby o tym wspomnieć.

ale wspomina. kawałek całkiem dobrego punka, imho.



wtorek, 28 kwietnia 2009

i'd better get going to get a little peace of mind

kiedy wszystko dzieje się w tak poplątany sposób jak teraz
wild winds are blowin'
ten rozpędzony tekst stawia wszystko na nogi
rivers keep on flowin'

świat po prostu taki jest
[ a punk pojawił się parę lat później. ]

wild winds are blowin', yeah.



to podobno pierwsze telewizyjne wystąpienie slade'ów, z 1969 roku.
[ 7.04.2009: czy ktoś kojarzy jeszcze jakieś występy, w których frontman stoi w tyle? ]

sobota, 7 marca 2009

słowo na niedzielę

Wir werden immer laut durchs Leben zieh'n
Jeden Tag in jedem Jahr
Und wenn wir wirklich einmal anders sind
Ist das heute noch scheißegal

przypomniał mi się wczoraj najlepszy zespół koncertowy, jaki zdarzyło mi się widzieć. youtube, parę klików, parę nagrań od których (sądząc po minie mapeda) zrobiło mi się z twarzą coś dziwnego, aż w końcu to.

[ youtube z czasem usunął. ale jest na myideo, tylko nie wiem czy da się jakoś wstawić. ]

Wort zum Sonntag, Rock Am Ring, 2004.

[ btw. jeśli nie najlepszy, to jeden z najlepszych hymnów punkowych z jakimi się zetknąłem. ]

sobota, 7 lutego 2009

thinking this is the life

no to czas na odrobinę kontrowersji :)
czyli mainstream, totalny, zupełny, ale taka jest prawda - są dni, kiedy nie mogę się od tej piosenki uwolnić. przemyślana co do dźwięku i perfekcyjna. niemal plastikowa. ale piękna jak krajobrazy nikifora ujrzane w rzeczywistości.
[ gdyby można było przytulić się do wokalu, zrobiłbym to bez chwili zastanowienia. ]

wtorek, 3 lutego 2009

have you got the time to find out who i really am?

what have i got that makes you want to love me?

bo przecież tak naprawdę.. no nie oszukujmy się, gówno o mnie wiesz.
a jednak szukasz czego tylko się da, żeby móc kochać właśnie mnie, prawda?
lecz co sprawia, że tak bardzo tego chcesz?.. [ you wanna know why? ]

is it my body
or someone i might be
or somethin' inside me

you better tell me
tell me


[ jak dla mnie co niesamowitego, w tych zaostrzonych do granic możliwości frazach, niewiele słów, a każdy wers jak szpila - maped stwierdziłby - okrutne. ]



no i ta inscenizacja. jak się na niego patrzy, to find out who i really am nabiera jakiegoś przeszywająco-upiornego wyrazu..

niedziela, 1 lutego 2009

tylko noc, miasto i oczy otwarte donikąd..

inaczej się takich rzeczy nie znajdzie.

tak jak kiedyś, jak się szło, wchodząc i wychodząc, niby będąc a niby znikając, i nagle coś uderza, ale uderza tak, że kilka dźwięków wmurowuje cię w ziemię. i zatrzymujesz się, nawet nie zauważając jak głupią masz minę..

środa, 28 stycznia 2009

if you're leaving, close the door.

no właśnie.. dwa tygodnie ciszy, dwa tygodnie zakrętu, i blablabla. i piosenka.

in a cold month in that room
we found a reason for the things we had to do


wszyscy znają, wszyscy wiedzą, wszyscy doceniają itd., ale te dwa proste akordy, i to jaką ukrywały w sobie melodię, no i te słowa, nieomal jedno po drugim.. jak oni to wszystko tu zmieścili?

hear me grieving, i'm lying on the floor
whether i'm drunk or dead i really ain't too sure


poniedziałek, 12 stycznia 2009

let's go to bed..

but i don't care if you don't
and i don't feel if you don't
and i don't want it if you don't
and i won't play it
if you don't play it first


miało nie być zachwytu ludźmi, ale jak ma nie być, jak jest..

[ i tu post się zawiesił na trzy dni.. ]

no bo po prostu tak jest, i nie ma słowa więcej do dodania. i te dłonie i piłeczki, piłki, i płynność, i ruch.. i ostatnie 5 sekund :)

sobota, 10 stycznia 2009

to the centre of the city in the night

ciężko się było zdecydować. padło na ten występ, bo taki dzisiaj nastrój.

jakość taka sobie, ale jeśli włączyć głośno i zamknąć oczy, można się zatopić w tej perkusyjnej rozbiegówce i popłynąć harmonią basu i wokalu.

niby całość - banał. niby jak się wsłuchać dokładnie, to nic sie tu nie zgadza i nie powinno dać się tego słuchać. więc jak ludzie tak zupełnie nie potrafiący grać mogli tworzyć takie rzeczy?..



[ i takie skojarzenie. tylko potencjometr w dół, bo jednak 20 lat techniki nagraniowej.. ]

Myslovitz - Głosy Myslovitz - Głosy

piątek, 9 stycznia 2009

i think you got a low self opinion, man.

[ jako że end of something mi bezczelnie zablokowali. ]

If you could see the you that I see
When I see you seeing me
Youd see yourself so differently
Believe me


i ten bas dwustrunowy, grany (?) pięścią, no i rollins, rollins, rollins.. - sarkazm bioder to już chyba jakaś wyższa forma ekspresji (you leave yourself so exposed)
[ lol - i'll be rolling, rolling, rolling, jajco holenderskie i'll be rolling!.. ]

postaram się dorzucić później moją wersję tłumaczenia, ale przede wszystkim warto przeanalizować oryginał. naprawdę warto.

czwartek, 8 stycznia 2009

everybody hold your breath

tego to nie potrafię chyba ująć w słowa. po prostu.
patrzeć. słuchać. zachwycać się. no już..


touch your fear, don't be afraid

remember me, and my eyes, and how they saw you
remember me, and my voice, and what i said


wyrazistość i wyraźność - słów, emocji, i nade wszystko chorobliwie tępego spokoju.. i to wgniatające it's so cold w 3:34 utworu, wybuch napięcia na trzech dźwiękach..

arcydzieło.

[ teledysk znowu dostępny :) ]

środa, 7 stycznia 2009

no dobra, i co dalej?

kto wie, może, może.. może coś z tego będzie.

bo jest w tym jednak jakaś szalona idea - że czasem można powiedzieć o czymś parę słów. a czasem tylko - zajebiste, zobaczcie! - i wklejać linka, drugą ręką szukając szczęki pod fotelem.

a szczerze to chyba najważniejsze - żeby na posłuchałbym czegoś odpowiedzią nie była pustka w głowie.